Full HD w 3D
Autor: Wojciech Kowalski
Zastanawiam się, czy żyjemy na tym świecie za krótko, czy za
długo. Przecież nie tak dawno, bo zaledwie 60 lat wstecz, polaków posiadających telewizor można było
policzyć na obowiązującym w tym czasie liczydle. Co zamożniejsi, mogli sobie na
ten cud techniki pozwolić i dzięki temu zdobywali rzesze sąsiadów oraz
poważanie w rodzinie. Pierwszym jednokanałowym odbiornikiem telewizyjnym, na
licencji radzieckiego „Awangard”, był produkowany seryjnie w Polsce telewizor o pięknie brzmiącej nazwie „Wisła”.
Kosztował 4 tysiące złotych czyli równowartość czterech pensji przeciętnie
zarabiającego polaka.
Mijały lata a technika powolutku krocząc do przodu,
podsuwała ludowi nowsze egzemplarze. Warszawskie Zakłady Telewizyjne rozpoczęły
produkcję telewizora „Beryl”.
Był to odbiornik 24 calowy, przystosowany do odtwarzania
telewizji czarno-białej i posiadał 12 kanałów.
Kosztował 12 tysięcy (5 przeciętnych pensji).
Powolutku dochodzimy do
nowszych standardów. Lata 70-te to już postęp rewolucyjny, czyli czas
produkcji, licencyjnego kolorowego telewizora "Rubin 714p". Schodził
on z półek sklepowych jak świeże bułeczki, pomimo tego, że odbiorniki te
powodowały liczne pożary naszych domostw. Był to czas, kiedy potrzebne były
dobre koligacje lub duże łapówki aby tego rodzynka zdobyć.
Nastał nowy XXI wiek a wraz z nim wolność i swoboda.
Krajowy rynek zasypany został importowanym sprzętem każdej
światowej, lepiej lub gorzej rozpoznawanej marki. My Polacy lubimy szpanować
i zaciągamy niekonieczne kredyty, byle żyć w dostatku. Ale jeżeli się ktoś z nas
wyśmiewa to nie ma racji, ponieważ po wielu latach wyszliśmy na prostą.
Nasuwa się tylko jedno pytanie “Czy poradzimy sobie z tymi
wynalazkami?”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz